Co roku staramy się przez kilka dni delektować się widokiem polskich gór. Przeważnie jeździmy w Tatry. Dysponując samochodem zawsze można wybrać odpowiednie miejsce. W Tatrach często jest tak, że gdy w Zakopanem deszcz, to Stary Smokovec czaruje turystów słońcem. Bywa też odwrotnie. Słowackie Tatry są trochę bardziej nasłonecznione i mają zdecydowanie mniej turystów na szlakach (pomijam szlak na Rysy, bo ten jest wyjątkowo oblegany).
Coraz trudniej znaleźć pole namiotowe. Likwidowane są stare, a na ich miejsce nie powstają nowe miejsca biwakowe, tylko pensjonaty. Jesteśmy zwolennikami spania pod namiotem. Nie nadajemy się na kwatery. Generalnie to nie chcemy straszyć innych turystów pobudkami o 4-5 nad ranem, ale też spać chodzimy "z kurami" i nocne balowanie innych nam przeszkadza. Jadąc w góry pragniemy każdą wolną chwilę spędzić w trasie, na szlaku, podziwiając ogrom i piękno natury.
Każdy ma swój styl wypoczywania. Wybraliśmy wędrowne życie namiotowe i póki nam zdrowie pozwoli, w ten sposób będziemy spędzać swój czas.